Metoda przenoszenia pacjenta „unieś i wsuń” z wykorzystaniem urządzeń do unieruchomienia powoduje mniej ruchów niż technika rolowania…
Tłumaczenie własne abstraktu pracy: Cervical Spine Alignment During On-Field Management of Potential Catastrophic Spine Injuries. Erik E. Swartz, PhD,Gianluca Del Rossi
Kontekst
Kiedy podejrzewany jest uraz kręgosłupa w odcinku szyjnym należy unieruchomić odcinek szyjny w pozycji neutralnej, a ruchy szyi powinny być kontrolowane podczas transportu ratunkowego. Protokoły transportu ratunkowego używające powszechnie stosowane urządzenia (np.: kołnierz szyjny) i metody (techniki przemieszczania) nie są oparte na dowodach naukowych.
Zebrane dowody
Poszukiwania literatury medycznej obejmujące prace od stycznia 1966 r do czerwca 2008 objęły następujące słowa kluczowe: kołnierz szyjny, ortezy kręgosłupa, unieruchomienie kręgosłupa, deska ortopedyczna, techniki przenoszenia. Poszukiwania objęły następujące biomedyczne bazach danych : Medline, Web of Science, and Cumulative Index to Nursing and Allied Health Literature (CINAHL [1982 to 2008]). Referencyjne listy badań uwzględniły również dodatkowe badania.
Metody
Tylko badania , które bezpośrednio porównywały skuteczność i bezpieczeństwo metod przenoszenia i/albo urządzeń unieruchomienia były brane pod uwagę. Badania które mierzyły dobrowolny ruch głowy po założeniu kołnierza szyjnego i te które nie oceniały ruchu w przypadku poszczególnych segmentów kręgosłupa nie były uwzględniane.
Rezultaty
Metoda przenoszenia pacjenta „unieś i wsuń” z wykorzystaniem urządzeń do unieruchomienia powoduje mniej ruchów niż technika rolowania. Kołnierz szyjny ma swoje ograniczenia w możliwości kontroli ruchów w odcinku szyjnym w badaniach z użyciem zwłok.
Konkluzja
Pracownicy służby zdrowia w przypadku urazów kręgosłupa w odcinku szyjnym powinni znać i używać techniki „unieś i wsuń” w odpowiednich sytuacjach. Nie należy również polegać tylko i wyłącznie na kołnierzu szyjnym jako na wystarczającym zabezpieczeniu kręgosłupa w odcinku szyjnym.
Komentarz własny
To kolejny przykład przeglądu prac na temat nieuruchomiania pacjenta z podejrzeniem urazu czaszkowo mózgowego i urazu kręgosłupa. Podsumowując temat: nie ma czegoś takiego w literaturze fachowej jak zaopatrywanie osoby z podejrzeniem urazu kręgosłupa w dwie osoby (dopuszczalna liczebność składów ZRM P w Polsce). Nawet trzy osoby to za mało. Jako ciekawostkę polecam również ciekawą pracę: National Athletic Trainers’ Association Position Statement: Acute Management of the Cervical Spine–Injured Athlete
Jak prawidłowo powinna wyglądać technika: „podnieś i wsuń” przedstawia poniższy film:
Rolowanie to super sprawa…robię je co dwa trzy dni i praktycznie mogę zapomnieć o problemach z kręgosłupem, a mam od kilku lat problemy z odcinkiem lędźwiowym.
Pozdrawiam
w tym artykule chodzi raczej o problemy z kręgosłupem w odcinku szyjnym tuż po urazie…
Hm.. ciekawe, chociaż rolowanie mam przećwiczone blisko setki razy na KPP, a to tylko kilka, mieliśmy to pokazane jako metodę do stosowania w przypadku jednoczesnego urazu miednicy. Zwracali też uwagę że potrzeba do tego wielu osób przez co raczej nie jest stosowane w ZRM. A masz jakieś liczbowe/% zestawienie różnicy w ruchach kręgosłupa/pogłębieniu urazów przy tych dwóch metodach?
Linki w powyższym artykule są do pełnych tekstów. W tekstach znajduje się bibliografia do pełnych wersji badań na ten temat. Najczęściej cytowana jest ta praca z wykorzystaniem zwłok: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3867091/ (diagram nr 3). Przy urazie kręgosłupa w odcinku szyjnym „niewielka liczba” wystarczy żeby pacjentowi zatrzymał się oddech.