Słów parę o rolowaniu po wczorajszym wpisie. Rolowanie pacjenta jest złe. Musimy zacząć przyzwyczajać się do częstszego używania podbieraków. Dlaczego?
Bo tego:
Tłumaczenie własne: Całkowity ruch generowany w przypadku zabezpieczenia niestabilnego odcinka szyjnego kręgosłupa u typowego pacjenta urazowego: porównanie metod na zwłokach.
Konkluzja: Zademonstrowaliśmy całkowity ruch obrotowy urazowego niestabilnego szyjnego odcinka kręgosłupa, jaki pacjenci doświadczają podczas typowych urazów od miejsca zdarzenia do stabilizacji w sali operacyjnej. Wykorzystano najlepsze techniki zabezpieczania pacjenta w porównaniu z najczęściej stosowanymi technikami. Jak wcześniej informowaliśmy, przy użyciu techniki rolowania konsekwentnie wprowadzany jest niepożądany ruch w segmencie odcinka szyjnego osoby poszkodowanej.
Innym ciekawym badaniem jest:
Are scoop stretchers suitable for use on spine-injured patients? (2011)
Tłumaczenie własne: Czy podbieraki są odpowiednie do zastosowania u pacjentów z urazem kręgosłupa?
Konkluzja: Skuteczność podbieraków do unieruchamiania niestabilnego kręgosłupa jest porównywalna, lub lepsza niż ręczne techniki obecnie stosowane przez ratowników.
Kometarz własny
Kolejny mit obalony: rolowanie jest bezpieczne.
Rolowanie to technika stosowana najczęściej z użyciem deski ortopedycznej.
A robili może gdzieś porównanie z „metodą wielu rąk”? Bo chyba poprawnie wykonana powinna wypadać podobnie jak podbieraki… I jeszcze jedno, jak stosuje się podbieraki to się potem przekłada na deskę normalnie, czy transportuje na podbierakowych żeby nie przekładać? Istnieją podbieraki z pełną stabilizacją kręgosłupa?