Szkolenie bardzo oryginalne, prowadzone przez niekwestionowane autorytety w dziedzinie leczenia hipotermii głębokiej.
2-3.12.2017 odbyła się pierwsza edycja tego szkolenia na której miałem okazję być. Nie miałem za bardzo czasu rozwinąć się w ankiecie ewaluacyjnej więc parę słów dodatkowych dopisuję na blogu…
Książkę pt. „Hipotermia – kliniczne aspekty wychłodzenia organizmu. Mechanizmy zagrożeń i kierunki nowoczesnego leczenia” miałem okazję kupić i czytać w tamtym roku. Kurs internetowy akademii hipotermii w wersji ZRM/SOR również przerobiłem. Jednak to tylko teoria. Moja pamięć jest zawodna. Nie jestem w stanie przyjąć tak dużej ilości informacji i wykorzystywać jej na bieżąco w praktyce. Scenki – nawet najlepiej zasymulowane na najlepszym sprzęcie również szybko się zapomina bo w ciągu naszego trybu doskonalenia zawodowego tego rodzaju ćwiczenia stają się pewną rutyną.
Lepiej i dłużej pamięta się wrażenia…
Tych wrażeń było trochę. Zacznijmy od tego że zajęcia były prowadzone przez doświadczonych wykładowców akademickich z tytułami doktorskimi (był nawet jeden docent i profesor). Wszyscy prowadzący to tegoroczni laureaci nagrody Prezesa Rady Ministrów. Skutkowało to tym że początkowo po głowie krążyła myśl: po co Ci Wielcy mówią do nas maluczkich i po co się nad nami wyrobnikami systemu pochylają? Na szczęście ta konsternacja szybko została przerwana. Wykładowcy tłumaczyli nam sukcesywnie przez dwa dni swój misterny plan. Otwarta atmosfera i życzliwe podejście wykładowców do słuchaczy pozostawiło pozytywne wrażenie. Na wszystkie pytania uzyskałem wyczerpujące odpowiedzi.
Najbardziej wyczekiwanym momentem szkolenia była wizyta w specjalnie zaprojektowanej do tego typu szkoleń chłodni (chyba jedynej takiej na świecie), w której prezentowano słuchaczom szereg „eksperymentów”… Ten fragment zostawię bez opisu po co psuć niespodzianki…? To dopiero pierwsza edycja.
Scenki to klasyka i podstawa szkoleń ratowników medycznych. Ze względów humanitarnych nie dało się wszystkich scenek przeprowadzić w legendarnej „chłodni”. Te, które były prowadzone w Szpitalu JP II były prowadzone na fantomach do ALS w różnych sytuacjach (wewnątrz/ zewnątrzszpitalnych).
Co wyniosłem ze szkolenia?
Poprzez efekt synestezji zastosowany podczas szkolenia z pewnością będę pamiętał że:
- hipotermia przypadkowa to nie jest teoretyczna iluzja, która w praktyce nie ma znaczenia;
- Szczegółowy wywiad i ABCD ma kluczowe znaczenie dla dalszego przepływu informacji w przypadku pacjenta w hipotermii;
- „kondukcja” to grzech śmiertelny ratowników;
- przedłużanie/ prowadzenie ALS w niesprzyjających warunkach jest zgubne dla pacjenta z hipotermią dlatego należy go przenieść do karetki;
- szybkie badanie ITLS w chłodnych warunkach nie zawsze jest wskazane i musi poczekać do warunków wewnątrzkaretkowych;
- nie należy aktywnie ogrzewać głowy pacjentów w hipotermii;
- kapnografia jest przydatna w hipotermii, ale nie powinniśmy sugerować się za bardzo niskimi wartościami EtCO2.
- nie wszyscy wychłodzeni pacjenci będą nadawać się do ECMO;
- nie powinienem być jak Świnka Pepa w czerwonej rakiecie.
- wiele nowych rzeczy, które nie sposób tu przytaczać żeby nie zepsuć szkolenia przyszłym uczestnikom…
Co dalej?
Projekt #hipotermiakraków jest rozpędzony i nie zamierza się zatrzymywać. Obecnie największym organizacyjnym problemem z hipotermią jest brak termometrów do pomiaru temperatury głębokiej w ZRM. Ten problem również jest w trakcie rozwiązywania.
Po szkoleniu mam takie wrażenie że uczestniczyłem w projekcie o historycznym znaczeniu dla polskiego ratownictwa medycznego. Czy będzie to tylko forma dowartościowania…? Mam nadzieję że nie. Szkolenie pokazało że to jak ten „zimny łańcuch przeżycia” zadziała zależy w dużej mierze od nas ratowników medycznych. Mamy czym powalczyć z hipotermią w polskim ZRM/SOR tylko trzeba wiedzieć jak.
To szkolenie uczy wykorzystywać dostępny sprzęt i podejmować odpowiednie decyzje wobec pacjenta z hipotermią w warunkach PRM.
ALLSTARS: dr n. med. Tomasz DAROCHA, dr n. med. Sylweriusz KOSIŃSKI, lek. med. Anna JAROSZ, mgr Tomasz SANAK, lek. med. Paweł PODSIADŁO, prof. dr hab. n. med. Rafał DRWIŁA…
Ps.: Jedzenie smaczne, przerwy kawowe z obfitą ilością ciastek, Hotel Monika w porządku. Dziękuję organizatorom i twórcom szkolenia za owocnie spędzone dwa dni.