Przecież oczywiste jest że im szybciej ratownik zdiagnozuje i zawiezie w odpowiednie miejsce pacjenta z udarem tym szybciej zostanie zrobione TK i będzie można rozpocząć trombolizę czy mechaniczne udrażnianie naczyń mózgowych. Ale kto w to uwierzy jak nikt tego nie sprawdzi? Jak stworzyć solidne podstawy algorytmu postępowania kiedy nie ma rzetelnie przeprowadzonego badania? No i znalazłem taką pracę z angielskiego podwórka:
Powiązania pomiędzy przedszpitalną opieką i wewnątrzszpitalnymi decyzjami terapeutycznymi w udarze mózgu. Studia kohortowe.
Abstrakt
Tło Wstępne ostrzeganie szpitala w przypadku podejrzenia udaru poprawia terminowość dalszego leczenia, jednak niewiele wiadomo na temat wpływu przedszpitalnej oceny stanu pacjenta na wewnątrzszpitalną opiekę.
Cel Zbadanie związku pomiędzy zanotowaną przez ZRM przedszpitalną oceną pacjenta i dalszą ścieżką postępowania z pacjentem w szpitalu.
Metody Było to badanie kohortowe oparte na dokumentacji pacjentów z rozpoznaniem udaru przeprowadzone w dwóch miejskich szpitalach. Dane z dokumentacji pacjenta zostały wyodrębnione i wstawione do modelu proporcjonalnego hazardu Coxa w celu zbadania związku pomiędzy czasem wykonania tomografii komputerowej, a zanotowanym pojawienia się objawów rozpoznanego udaru (używając Face Arm Speach Test (FAST)) oraz wysłaniem wstępnego ostrzeżenia do szpitala.
Rezultaty Do analizy zostało zakwalifikowanych 151 pacjentów (w wieku 71 ± 15 lat) przewiezionych do szpitala karetką. Czas od wystąpienia objawów zanotowano w 61 (40%) przypadkach. Test FAST był pozytywny w 114 (75%) a wstępne ostrzeżenie o udarze zostało wysłane w 65 (44%). Po skorygowaniu zakłóceń, pacjenci z zanotowanym czasem pojawienia się objawów (HR 0.54, 95% CI 0.37 to 0.80) albo pacjenci wobec których wysłano wczesne ostrzeżenie do szpitala (HR 0.26, 95% CI 0.18 to 0.38), byli częściej i szybciej kierowani do tomografii komputerowej.
Wnioski Badanie to podkreśla znaczenie wczesnego ostrzeżenia szpitala o dokładnym rozpoznaniu udaru i zanotowaniem czasu pojawienia się objawów. Osoby bez przedszpitalnego rozpoznania udaru wydawały się być wykluczone z możliwości szybkiego leczenia przeciw udarowego w szpitalu, nawet jeśli były przebadane przez specjalistę.
Komentarz własny
Tego się chyba najbardziej boję: mieć pełną świadomość i być zamkniętym w swoim własnym ciele przez niedowład. Obraz statystycznego udarowca: kawaler, z małej miejscowości, nadużywający alkoholu, palący papierosy, z niezbyt higienicznym trybem życia. Czy program „Rolnik szuka żony” coś zmieni? Zobaczymy.
W Na ratunek nr 3/2014 jest artykuł o udarze wraz z wkładką „udar”. W sposób przystępny opisany jest tam algorytm postępowania ratowników w przypadku udaru niedokrwiennego. Uwzględniono w nim popularny już na całym świecie akronim FAST oraz szereg skal udarowych. Brakuje jednak w bibliografii tego tekstu ww badania. Jest to moim zdaniem badanie ważne, które pokazuje że praca ratowników przynosi wymierne korzyści. W Polsce jest już pewna sieć ośrodków neurologicznych zajmujących się trombolizą, które powstały na fali „Narodowego Programu Profilaktyki i Leczenia Udaru Mózgu”. To ciągle jednak za mało w kraju gdzie jest jeden z największych w UE odsetek udarów.
Co można zrobić dla nas ratowników? Wasze lokalne neurologie uruchamiając jakąkolwiek formę leczenia udarów powinny uruchomić dyżurny całodobowy telefon udarowy dla lokalnych ZRMów. Korzystając na przykład z wkładki „udar” w „Na ratunek” można stworzyć ściągę/szablon zawierającą wszystkie pytania jakie trzeba zadać rodzinie/świadkom, aby móc zebrane informacje przekazać dyżurującemu neurologowi. W karcie „udar” brakuje niestety pytań podstawowych dla ośrodka zajmującego się trombolizą (tych jest najwięcej w Polsce) o:
- przebyty udar w ciągu ostatnich 3 miesięcy
- przebyte w ciągu ostatnich 3 tyg krwawienie z przewodu pokarmowego
- przebyte w okresie ostatnich dwóch tygodni zabiegi operacyjne
- przebyty w ciągu ostatnich 2 tygodni duży uraz, w tym uraz głowy
- leczenie przeciwzakrzepowe………….
Wprawdzie są w artykule kryteria kwalifikacji do leczenia trombolitycznego, jednak o powyższe informacje powinien ratownik zapytać się rodziny pacjenta jadąc do najbliższego ośrodka zajmującego się tPA, ponieważ nie zawsze wszystkie informacje są w dostępnej dokumentacji medycznej, a z pacjentem przy bełkotliwej mowie trudno się porozumieć w szpitalu. Powyższych danych nie uwzględnia ani LAPSS (Los Angeles Prehospital Stroke Screen), ani skala udarowa Cincinnati polecana na karcie „udar”.
Odpowiedź na pytanie zawarte w temacie wpisu: kategorycznie TAK!
Ciekawy popularnonaukowy program rozrywkowy o udarze mózgu z serii Polimaty
Ps. Znudziło mi się brylowanie w prognozach wytycznych 2015. Musiałem przeskoczyć na chwilę na nieco inny temat. Ale do wytycznych wrócę. Zachęcam do komentowania wpisów zwłaszcza jeśli sami macie ciekawe linki do prac naukowych związanych z tematem wpisu. A nóż mnie zainspirujecie. No i oczywiście lajkować bo tego nigdy za wiele. Pozdrawiam wiernych czytelników i zapraszam do lektury nowych.
Ok